niedziela, 25 grudnia 2011

Rozdział 3

Następnego dnia wieczorem. Zaparzyła gorącą herbatę. Usiadła otulona ciepłym kocykiem na parapecie popijając gorącym napojem. Oglądała jak zakochani przechodzą w świetle lamp i padającego śniegu. Zastanawiała się jak to jest być szczęśliwym. W niektórych momentach nie mogła powstrzymać łez. Siedziała sama. Nie było nikogo w domu. Bała się tylko, że zobaczy Marcina i Karinę. Że  swoją miłością ponownie ją skrzywdzą. Na szczęście zobaczyła przechodzącego Rafała. Zapukała w szybę i pomachała koledze z wielkim uśmiechem na twarzy. Daria zerwała się z parapetu i ruszyła w stronę drzwi. Otworzyła a tam czekał już Rafał. Oboje weszli do środka. Nastolatka nie ukrywała swojej radości na widok nowego kolegi. 
- Cześć Rafałku, dobrze Cię widzieć. - Uśmiechnęła się i od razu wtuliła się w ramiona chłopaka. 
- Cześć Daria. Tęskniłem za Tobą, potworku. - Zaśmiał się i mocno objął Darię. 
Rafał usiadł na kanapie a Daria skrępowana ruszyła do kuchni by zrobić koledze gorącą herbatę. 
- A Ty czemu sama siedzisz? - Zapytał Rafał. 
- Ech, taty nie mam a mama pojechała na trzy dni do chorej babci. Boję się być sama. Fajnie by było jakbyś posiedział ze mną te trzy dni. 
- Naprawdę tego chcesz?
Daria zagryzła wargę z łobuzerskim uśmiechem. Kiwnęła głową na tak i podała nastolatkowi jego herbatę.
- Ogólnie dałoby się zrobić. Musiałbym skoczyć do domu po rzeczy i jestem na trzy dni u Ciebie, tak? 
- No jasne. To jak wypijesz to idziemy do Ciebie.
Rafał wypił herbatę najszybciej jak potrafił. Złapał Darię za dłoń i pociągną do wyjścia. Daria wyciągnęła klucze od mieszkania i zasunęła dom. Złapali się za ręce i szli w kierunku domu Rafała. Po chwili dotarli na miejsce. Weszli do środka. Daria usiadła na kanapie.
- Mamo, ja na trzy dni idę spać do Darii. 
- A czemu?
- Jest sama w domu na ten okres i chciałbym z nią być i ją chronić. - Chłopiec z torbą w ręku uśmiechną się do matki i puścił jej oczko, po czym pobiegł na górę by się spakować. Zabrał swoje najpotrzebniejsze rzeczy. Pocałował mamę w policzek i razem z dziewczyną wyszli z domu chłopaka. 
- Cieszę się, że będziesz tam ze mną, Rafałku. 
- Ja też się cieszę, że będę tam z Tobą Daria.
Daria i Rafał śmiali się idąc. Niestety Dari cała radość zniknęła w momencie gdy ujrzała Marcina i Karinę idących naprzeciwko nich. Od razu napłynęły jej łzy.
- Rafał. To Oni. Pamiętasz jak Ci o nich opowiadałam? To Oni mnie zdradzili. - Daria wtuliła się w tors chłopaka i zaczęła płakać. Marcin przeszedł koło niej obojętnie.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Rozdział 2

Leżała na wielkim łóżku w swoim pokoju. Koło niej miska popcornu. Wtapiała się w kolorowy obraz laptopa. Nieustannie sprawdzała opisy Marcina i czekała aż on napisze. Jej pragnienia nie spełniły się. Stał się niedostępny. Dziewczyna straciła nadzieję na cokolwiek. Odłączyła komputer od gniazdka, założyła na nogi obcisłe szare jeansy i wyruszyła powolnym krokiem, na wieczorny spacer. Gwiazdy oraz pełnia księżyca rozświetlały jej drogę. Dążyła w kierunku ulubionego miejsca jej i Marcina. Gdy dotarła na jej ulubione miejsce, niespodziewanie zastała tam dwójkę całujących się ludzi. Podeszła bliżej i przyjrzała się.
- Marcin? - Wolnym i niepewnym krokiem podchodziła do chłopaka, który niechętnie oderwał się od ust swojej przyjaciółki.
- Daria? - Zdziwił się.
- O mój Boże, Karina? - Do jej oczu niechętnie napływały grube łzy. Nie wydusiła z siebie ani jednego słowa. Pobiegła w stronę sali gimnastycznej, gdzie trenuje taniec hip-hop a w oddali słyszała tylko głosy Kariny.... Wbiegła na salę cała roztrzęsiona. Podwinęła spodnie do kolan. Włączyła muzykę na fula. Zaczęła tańczyć. Dawała z siebie 1000 % aby tylko wymazać z pamięci to co widziała. Po godzinie tańca usiadła załamana na podłodze. Podkuliła kolana pod brodę i zaczęła płakać. Nie mogło dotrzeć do niej, że ją wykorzystał do swoich celów. Płaczącą Darię zauważył Rafał - podopieczny szkoły tańca, który także tańczy hip-hopa. Podszedł do dziewczyny. Usiadł obok niej.
- Cześć, jestem Rafał. Dlaczego płaczesz? - Zapytał zmartwiony.
- Cześć, ja Daria. Nie ważne. - Dziewczyna przedstawiła się nawet nie spoglądając na Rafała. Jednak, gdy podniosła głowę i spojrzała w jego brązowe oczy zaniemówiła. W tamtej chwili, serce zabiło jej dwa razy szybciej.
- Widziałem jak tańczyłaś. Myślę, że masz talent. Ja też tańczę hip-hopa.
- Może coś zatańczymy? - Daria spojrzała na Rafała zaszklonymi od łez oczami. Wstała z parkietu, włączyła muzykę. Pokazywali sobie wzajemnie kroki a następnie do rytmu tańczyli. Bawili się wspaniale. Dochodziła godzina 1 w nocy. Do Darii zadzwoniła zaniepokojona mama.
- Daria, gdzie jesteś? - Zapytała dziewczyny kobieta.
- Mamo, przepraszam! Ja dzisiaj nie przyjdę na noc do domu. Zostanę na sali, żeby poćwiczyć taniec z Rafałem.
- No dobrze. Tylko wróć. Kocham Cię! Papa.
- Ja Ciebie też! Papa, dobranoc. - Daria odłożyła telefon. Rafał usiadł obok niej.
- No mów. Czemu płakałaś? - Popatrzył się łobuzersko.
- Ehh, no dobra. - Westchnęła i zaczęła opowiadać  chłopakowi o swojej historii. Jednak on nie wiedział co powiedzieć.
- Dupek, i tyle... - Szepną i przytulił do siebie nową koleżankę.

niedziela, 4 grudnia 2011

Rozdział 1

Zbliżała się 15.00. Daria siedziała na kanapie z wielką miską tuczących, niezdrowych chipsów. Oglądała film pod tytułem 'Therteen'. Bardzo się w niego wciągnęła, gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi.
- Mamo, otworzysz? - Zapytała Daria.
- Tak, już idę. - Uśmiechnięta mama ruszyła w stronę drzwi.
Przed telewizorem stanął Marcin - największa miłość Darii.
- Co Ty tu robisz? - Zdziwiła się dziewczyna.
- Przyszedłem po Ciebie. Dzwoniliśmy parę razy ale ty nie odbierałaś.
- O kurczę, mam telefon na górze, sorki. A teraz mi możesz odsłonić? - Uśmiechnęła się i zatrzepotała rzęsami.
- Nie! Idź szybko na górę bo idziemy na plażę. - Rozkazał Marcin i wyłączył telewizor.
- Ok.
Nastolatka szybko zerwała się z kanapy i pobiegła na górę. Ubrała na siebie seksowne bikini. Włosy związała w kucyk. Na wierzch założyła luźną, przewiewną bluzkę i jeansowe spodenki. Na stopy nałożyła różowe japonki. Zbiegła na dół. Chwyciła delikatnie przyjaciela za rękę i wyszli.
- A gdzie wszyscy? - Zdziwiła się dziewczyna.
- Na plaży. - Odpowiedział chłopak.
Nadal trzymali się mocno za ręce. Sprawiali wrażenie zakochanych. Obojgu się to podobało. Śmiali się cały czas, opowiadali sobie przeróżne zabawne historie. Jednak Marcin nie mógł już wytrzymać. Stanął na przeciwko Darii i zanim się obejrzała, było już po pięknym, czułym pocałunku. Daria stała jak słup, i po chwili sama zaczęła kolejny pocałunek. Marcin wziął dziewczynę na ręce i nieustannie całując zbliżyli się do ławki, która była w pobliżu. Brunetka siedziała mu na kolanach, jednakże tak wczuła się w pocałunek, że po chwili na nim leżała. Nie mogli się od siebie oderwać gdy Marcinowi zadzwonił telefon. Był to Jakub.
- Stary, gdzie Wy jesteście? - Zapytał zaniepokojony.
- W parku, na ławce. Poczekajcie na Nas, zaraz do was dojdziemy. - Rozłączył się, schował telefon do kieszeni i kontynuował namiętny pocałunek z dziewczyną jego życia. Nie mieli zamiaru iść na piękną, piaszczystą plażę, ale najlepsza przyjaciółka Darii - Karina przyłapała ich na pieszczotach.
- Ej, na plażę! Szybko! Mamy dla Was niespodziankę. - Karina chwyciła Darię i Marcina za dłonie i poprowadziła ich na plażę.
- Mieliście w ogóle zamiar do Nas dołączyć? - Zapytała podejrzliwie.
Daria spojrzała z uśmiechem na Marcina i odpowiedziała, że 'nie'.
Gdy dotarli na miejsce, rozebrali się, poszli do wody. Podpłynęła do nich motorówka.
- Proszę, tu wejdziesz Ty! - Sterownik kazał wejść w miejsce dla kobiety. Przypiął ją pasami.
- Co wy wymyśliliście? - Zapytała zdenerwowana Daria.
- Będziecie lecieć sobie gołąbeczki na paralotni motorówkowej! - Zaśmiała się Sandra, podczas gdy sterownik przypinał obok Marcina.
- Marcin, boję się. - Nastolatka złapała go za rękę i mocno ścisnęła. Gdy kierowca ruszył a zakochani coraz wyżej byli w powietrzu rozległy się piski Darii. Na maksymalnej wysokości dziewczyna przestała się bać, ponieważ Marcin namiętnie ją całował. A reszta ich przyjaciół krzyczała 'gorzko!' z czego byli bardzo dumni.

PROLOG

Jak w nazwie to trudne życie nastolatek. A przede wszystkim pięknej Darii. Każdy chłopak o nią walczy. Jest bardzo popularna i lubiana. Jej przyjaciele to ; Marcin, Kuba, Adrian, Filip, Karina, Sandra. Rafała poznaje w dalszych częściach. Wszystkie sytuacje zostają w sercu dziewczyny. Cała akcja toczy się w Nowym Yorku nad morzem. Cała paczka i przemiły Rafał pochodzą z Polski.